Leśna sesja narzeczeńska z psem

Chcecie podczas sesji narzeczeńskiej uwiecznić Waszego ukochanego pupila? Nie ma problemu! Uwielbiamy takie urozmaicenia. Sesja narzeczeńska z psem to wspaniały pomysł na stworzenie lekkiej, zabawnej pamiątki, wypełnionej rodzinnym ciepłem, humorem i ogromem miłości. 

Dominika i Filip – bohaterowie dzisiejszej historii, postanowili zorganizować swoją sesję narzeczeńską w klimatycznym lesie. Zakochani wybrali się na romantyczny spacer – tak po prostu, bez nadęcia i stresu. Tak jak w codziennym życiu, towarzyszył im Bolt – mały rozrabiaka, który totalnie skradł nasze serca.

Sesja narzeczeńska z psem w lesie

Zastanawiacie się, gdzie zorganizować sesję narzeczeńską? Lubicie naturę, długie spacery i podobają Wam się naturalne sesje, na których nie ma miejsca na pozowanie i sztuczne emocje?

Las to doskonałe tło dla sesji narzeczeńskich i ślubnych!

Zdjęcia na romantycznym, leśnym spacerze zwykle wychodzą bardzo naturalnie. Parze nie towarzyszy uczucie skrępowania i wrażenie, że wszyscy się patrzą – co może zdarzyć się w mieście lub przy popularnych, często uczęszczanych atrakcjach. To wiele ułatwia.

Las sprawia, że bardziej się otwieracie | Sesja z psem

Jest miło i przyjemnie. Na wierzch wychodzą najpiękniejsze emocje, jest dużo śmiechu, zabawy i uczuć. A w końcu to w sesjach narzeczeńskich jest najważniejsze.

Każda sesja narzeczeńska w lesie jest zupełnie inna

Oryginalna i w pełni naturalna, co w efekcie sprzyja pięknym zdjęciom, które fantastycznie oddają to, co jest między Wami.

Sesja narzeczeńska z psem | Sesja w lesie

Jeżeli zależy Wam na lekkim, przyjaznym i naturalnym charakterze zdjęć – sesja narzeczeńska z psem będzie strzałem w 10! Jasne, od strony technicznej, z punktu widzenia fotografa, może to być niewielkie utrudnienie. W końcu w kadrze mamy małego rozrabiakę, który bawi się na całego. 😉 Jednak efekty są tego warte! My uwielbiamy takie wyzwania. Bolt spisał się fantastycznie – dodał życia zdjęciom, stał się wyróżnikiem i najlepszą ozdobą.

Wyszło naturalnie

Naturalny urok Tatrzańskiego Parku Narodowego, emocje Dominiki i Filipa oraz ich piesek Bolt – to wszystko sprawiło, że sesja wyszła naprawdę sielankowo. Pies dodał nuty zabawy, śmiechu. Romantyczne plenery zbudowały miłosną atmosferę. 

Taka sesja to idealny pomysł dla wszystkich par, które marzą o tym, aby zdjęcia faktycznie oddawały ich codzienność. Myślę, że udało nam się uzyskać taki efekt!

Jeśli macie ochotę na plener ślubny w górach, zapraszamy na nasz wyróżniony przez SweetWedding plener w Tatrach Oliwii i Krzyśka.